Zmęczeni opowieściami o wspinaczkowych (i nie tylko) cudownościach czekających na tej greckiej wyspie postanawiamy sprawdzić jak jest naprawdę. Wrześniowym popołudniem upchani w ryanairowskim samolocie ruszamy w stronę owego legendarnego już miejsca. Nasza ekipa licząca 7 sztuk spędziła na Kalymnos 2 tygodnie.
|
Tatra mountains |
Bezstresowość tego miejsca objawia się tuż po przylocie - wychodząc z lotniska na Kos to nie my szukamy autobusu, tylko autobus szuka nas... Za euranta przewozi nas prosto do portu skąd promem musimy dostać się na Kalymnos. Podróż trwa około godzinki co specjalnie nas nie martwi, gdyż mamy czas aby wprowadzić się w prawdziwie wakacyjny nastrój...
Ostatnim środkiem transportu jest delikatnie zdezelowana taksówka, która po zapakowaniu 5 osób wraz z bagażami musi być obwiązana ze wszystkich stron linkami aby nie wypadły z niej torby (albo drzwi)...
Wspinanie
W opowieściach o Kalymnos zawsze pojawiały się takie stwierdzenia jak olbrzymie chwyty, wiadra, klamy i kaloryfery. Pewny tego, że rejon nie zdziwi mnie specjalnie swoim uklamieniem, pozostawałem nieco sceptyczny. W końcu byłem w Rodeo i wiem co to przewieszenia, kaloryfiory i wspin po dużych. Okazało się że nie wiem. Rodeo przy Kalymnos to rejon z ubogą rzeźbą i mają się mniej więcej jak nasza Jura i Frankenjura - niby podobnie ale nie do końca.
|
Kaloryfiory w Grande Grotta |
W trakcie naszej wizyty odwiedziliśmy kilka sektorów m.in.:
- Spartacus - świetne drogi po dużych chwytach w przewieszeniu z Harakiri 6b+, Kerverosem 7a, Spartacusem 7b+ i Daniboyem 8a na czele
|
MichaŚ na Kerverosie 7a |
- Spartan wall - nieco bardziej znane nam formacje czyli płytowe wspinanie po mniejszych chwytach.
- Kalydna - nieco bardziej spionowana i po mniejszych chwytach. Drogi warte zrobienia to Ixion 7a, piękny i wytrzymałościowy Nickel 7a+ i mega długa Aurora 7b, gdzie główną trudnością może stać się wytarganie liny na górę
|
Aurora 7b OS |
- Odyssey - piękny i długi mur skalny z drogami wszelakiej maści o wszelakich trudnościach. Nam zdecydowanie bardziej przypadła do gustu lewa część sektora i drogi takie jak Feta 6c, Island in the sun 7a+ i Lucky Luka 7b sprawdzające umiejętność poruszania się po rułach
|
Island in the Sun 7a+ OS |
- Grande Grotta - czyli jeden z najbardziej rozpoznawalnych sektorów na świecie. Piękna rzeźba naciekowa sprawdza umiejętności wspinaczki 3D. Nam dane było powspinać się jedynie po DNA 7a i Ivi 7a+ i dla takich dróg warto przyjechać na ten koniec Europy...
|
Grande grotta |
- Panorama - czyli ściana przylegająca do grande grotty. Głownie ruły i kilkudziesięcio-metrowe maratony kluczące właśnie nimi. Niestety najczęściej spada się na samej górze...:)
- Secret Garden - świeży sektor z dużą ilością dróg siódemkowych. Na pewno godne polecenia są takie propozycje jak Ricouret 7a czy Ikariotikos 7b
|
Nadmorski Secret Garden |
|
Ricouret 7a OS |
|
Wspinanie w Secret Garden |
A minusy? Na siłę można doszukać się kilku... Jeśli chcemy przyoszczędzić i nie wypożyczymy skutera bądź auta to codziennie czeka nas niecała godzinka spaceru w skały. A że większość sektorów ma wystawę wschodnią to spacerek ten odbywa się koło 8 rano:) Z drugiej strony dzięki temu schodząc ze skał wczesnym popołudniem możemy skorzystać z wielu uciech takich jak plażowanie, slackline, siatkówka i tym podobne. Wszystko już czeka na nas na plaży - nawet WiFi.
A co z cyfrą? Drogi są bardzo onsajtowe i czytelne. Skutkuje to tym, że drogę robi się w pierwszych wstawkach. A jeśli nie to szykuje sie nieco dłuższa batalia... Wyceny od standardowych do delikatnie nieco zawyżonych - natomiast zaniżonych nie spotkaliśmy:)
Podsumowując - połączenie świetnego wspinania, ciepłego morza i rewelacyjnego jedzenia sprawia, że Kalymnos to miejsce, gdzie można wracać co roku. Dodając do tego to, że po raz pierwszy spotkałem się z miejscem, w którym wspinacze są naprawdę mile widziani i wszystko jest tutaj robione pod nich, Kalymnos to wakacyjna miejscówka nr 1 :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz